Spacerując po Nowym Jorku można poczuć się onieśmielonym i lekko przytłoczonym. Wszystko za sprawą licznych drapaczy chmur. Zadzierając głowę do góry nie sposób dostrzec, gdzie te budynki się kończą. Pogrążeni w codziennym pośpiechu nie zdajemy sobie sprawy, że na ukrytych przestrzeniach, wysoko ponad nami, życie spowalnia. Pilot i fotograf Alex MacLean pokazuje nam tą rzeczywistość w książce “Up on the Roof: New York’s Hidden Skyline Spaces”. Na niesamowitych zdjęciach możemy dostrzec m.in. baseny, ogrody, korty tenisowe, graffiti i restauracje. Wszystko na dachach nowojorskich budynków. MacLean odkrywa przed nami świat dostępny nieraz tylko dla najbogatszych. Pokazuje Nowy Jork z zupełnie innej perspektywy. Więcej zdjęć i publikacji fotografa znajdziecie tu.
Podoba się wam taki Nowy Jork?